Kosmetyki można znaleźć praktycznie w każdym gospodarstwie domowym. Nawet jeśli nie używamy specjalistycznych maseczek czy balsamów, prawdopodobnie mamy gdzieś przynajmniej krem do rąk, twarzy czy odżywkę do włosów. Występują one w różnych formach i opakowaniach. A te czasami bywają problematyczne. Co więcej, czasami tracimy przez nie pieniądze.

Wydawać by się mogło, że w stosowaniu kosmetyków nie ma żadnych haczyków. Na etykiecie zazwyczaj znajdują się wszystkie potrzebne informacje. A jeśli nie, to z łatwością znajdziemy opinie na ich temat w Internecie. Okazuje się jednak, że problem może tkwić w samym opakowaniu.

Wielu producentów decyduje się na jeden typ, który z pewnością jest wygodniejszy w produkcji i łatwiejszy w użytkowaniu. Z tego powodu jednak często wyrzucamy pieniądze do kosza. Dosłownie.

Rozcięła krem i pokazała, co jest w środku. To powoduje, że wydajemy pieniądze

W Internecie można znaleźć mnóstwo sztuczek i wskazówek dotyczących wielu dziedzin życia. Ułatwiają one wykonywanie codziennych czynności, pozwalają zaoszczędzić czas i pieniądze. Wśród nich nie brakuje porad dotyczących urody. Kilka tygodni temu na profilu Instagram użytkowniczki Kenedy Rojas pojawił się filmik, w którym pokazała ona swoim fanom popularny problem związany z opakowaniami kosmetyków.

Kosmetyki w tubce są wygodne w użyciu, ale często pojawiają się problemy podczas ich stosowania. Dzieje się tak, gdy produkt się skończy. Jego resztki zalegają na ściankach i czasem trzeba się nieźle wysilić, aby je wydobyć. Niektórzy rozcinają opakowanie i wyciągają szczątki palcem. Wtedy jednak możemy zadrapać skórę lub nawet się skaleczyć. Dodatkowo narażamy resztki kremu czy odżywki na wysuszenie.

Okazuje się, że jest to łatwe do rozwiązania. A wszystko, czego potrzebujesz, to para nożyczek. Tak, trzeba odciąć opakowanie od góry, ale to nie wszystko. Nie wkładamy tam palca ani niczego innego, aby usunąć pozostałości produktu. Zamiast tego odkręcamy nakrętkę z drugiej strony, a następnie wkładamy ją do wyciętego otworu.

Palcem lub twardym narzędziem (np. długopisem lub tuszem do rzęs) wciskamy wieczko do opakowania. W ten sposób zbieramy pozostałości kosmetyków ze ścianek i wypychamy je na zewnątrz. Jeśli pozostałości jest dużo, możemy pozostawić je w tubce. Dzięki małej dziurce krem nie wyschnie i będziemy mogli użyć kosmetyku następnym razem.

View this post on Instagram

Post udostępniony przez Kenedy Rojas (@kenedyrojas)

„Boli mnie wyrzucanie kremu, który rzekomo nic w sobie nie ma”

Wielu zwolenników autora postu naprawdę polubiło tę metodę. Polubiło go ponad 700 000 osób i pojawiło się również wiele komentarzy. Wiele osób zauważyło znaczną oszczędność pieniędzy. Od czasu do czasu zdarza się, że duża ilość produktu pozostaje w opakowaniu i zostaje wyrzucona do kosza. Niektórzy śmieją się, że to problem biednych ludzis, ale warto martwić się marnowaniem produktów i pieniędzy, niezależnie od sytuacji finansowej.

„Sztuczka dla ubogich”.

„To świetnie, bo naprawdę boli mnie wyrzucanie kremu, który rzekomo nie ma już w sobie „nic”. Zwłaszcza, gdy jest drogi.”

„Robię to od lat. Nigdy nie myślałem, że bieda może być spopularyzowana i romantyczna haha!”

– czytamy w komentarzach.

Powiązane artykuły:

Zrobiłam „paznokcie ze szkła morskiego”. W ciągu kilku dni stały się hitem. Mój mąż po raz pierwszy skomentował moje paznokcie

Ta domowa maseczka kosztuje grosze, a poprawia wygląd skóry bardziej niż drogie zabiegi