Świerzbowiec pospolity, a także roztocze rybie, to mały owad łazienkowy, który choć nie jest niebezpieczny dla ludzi, nie jest zbyt mile widziany. Do naszych domów przyciąga je wilgoć, dlatego najczęściej można je spotkać w łazience. Jak pozbyć się pluskwy domowej? Dowiedz się i wypróbuj najskuteczniejsze metody.

Są zwinne, nie rzucają się w oczy i mają około 7-10 mm długości. Przyciągane przez wilgoć, szukają pożywienia wokół wanny i chowają się w trudno dostępnych miejscach. Mają srebrny pancerz bez skrzydeł. Najlepszym pokarmem dla rybitw jest złuszczona skóra, materiał lniany, a nawet zwykły papier. Rybitwy lubią również jedwab i bawełnę. Nie gryzą i nie roznoszą chorób, ale z pewnością nie są najprzyjemniejsze dla oka. Pokażemy Ci, jak skutecznie usunąć pluskwy z łazienki.

Co jest skuteczne w walce z prusakami? Tania, domowa metoda

Jasne, istnieją specjalne środki chemiczne, które zabijają robaki, ale po co je kupować? We własnej kuchni znajdziesz równie skuteczny produkt: miód. Znajdź najtańszy domowy sposób na pozbycie się tego owada.

Wystarczy przykryć kawałki tektury grubą warstwą miodu i umieścić w miejscach, w których owady występują najczęściej. Słodki zapach przyciągnie świerszcze, nieodwracalnie przyklejając się do lepkiego materiału, pozwalając szybko pozbyć się ich z domu. Najlepiej pozostawić „klej w sztyfcie” pokryty miodem na noc, ponieważ wtedy owady budzą się i wychodzą z ukrycia. Gdy przykleją się do pułapki, można łatwo pozbyć się ich na dobre.

Przepis na prawdziwą truciznę dla padlinożerców. Potrzebujesz tylko dwóch składników

Jeśli nie masz w domu miodu, nie martw się. Wymieszaj 2 łyżeczki sody oczyszczonej i 1 łyżeczkę cukru. Posyp powstałym proszkiem miejsca, w których najczęściej występują ryby. Gdy opuszczą kryjówkę, rozsyp mieszankę, która będzie trująca. Ta metoda może być bezpiecznie stosowana do momentu całkowitego usunięcia wagi z łazienki lub domu.

Powiązane artykuły:

Wylęgarnia kleszczy w domu. Dobre miejsce do życia w domu dla kleszczy

Czy po ogrodzie grasuje kret? Zamiast panikować, chwyć za łopatę. Krety ukrywają „czarne złoto”